Chcę cofnąć się do wakacji. Oczywiście tylko na krótką chwilkę.
W te mroźne, zimne, mało przyjemne dni warto jest się ogrzać wspomnieniami.
Bo przecież kto nie lubi wspominać?
Tyle żeśmy widzieli, tyle żeśmy po prostu przeżyli, tyle pięknych, zabawnych, fantastycznych chwil,
a jednak kiedy uciekasz pamięcią do tyłu, łapiesz się kurczowo tego, co cię najbardziej dotknęło.
Często zastanawiałam się, dlaczego aż z taką łatwością i przejrzystością pamiętamy wszystko to, co nie wniosło nam do życia nic dobrego.