4 marca 2014

The good side of evil

Nie zawsze trafiamy prosto w cel naszej podróży. Nie zawsze też trafiamy na odpowiednich ludzi.
Ale czy jest to powodem, aby odwrócić się i iść tam, gdzie powinniśmy wtedy być?
Czasem przypadek zaprzepaszcza nam cały plan, czasem stawia nam na drodze ludzi, których nigdy nie chcielibyśmy spotkać. Odmienia nas i cały ten cholerny świat. I stoisz i krzyczysz, bo los jest ci wciąż przeciw. Warto? Czy warto jest się unosić i gniewać za inną trasę, za innego przyjaciela? Może to właśnie to miejsce i ta osoba pokażą ci coś nowego. Może też nie będą miały w sobie wiele dobrego.


Istnieje takie miejsce, do którego nigdy nie chciałam trafić. Istnieje też osoba, z którą nigdy nie chciałam się spotkać. I choć zdania nigdy nie zmieniłam i dalej tkwię w przekonaniu, że są to skrajności, to byłam tam i rozmawiałam z nią. Było to katorgą, torturą przeraźliwą, ale teraz, widząc to, gdzie stoję i z kim rozmawiam, mam w głowie wielkie podziękowanie. To doprowadziło mnie tu. To nauczyło mnie nie omijać przeszkód, a tworzyć z nich mosty. Bo choć możesz widzieć w samym sercu zło to nawet ono jest w stanie dać ci lekcję, która stanie się kluczem do wielu przyszłych drzwi. 
Daj szanse sobie i temu, co rzucono ci pod nogi, bo być może jest tym szczęście.

1 komentarz:

  1. Możesz robić jakieś outfity i stylizacje? Blog będzie bardziej ciekawy :) Pozdrawiam serdecznie ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, nawet te najkrótsze :)
Spam nie jest tutaj potrzebny, więc laurów z tego tytułu nie ma.
Zachęcam za to do czytania bloga oraz jego obserwacji, jeśli się spodobał. :)
Wasza obecność jest dla mnie wyróżnieniem i motywacją do dalszych działań, oby tak dalej! ;)